Witam ponownie !
Odgrzewam temat.
Jeździłem w weekend majowy szynobusami i nie napisałem jak było

Pierwsza kwestia to opłata za rower, która niestety wynosiła 5,5 PLN. Na dłuższym dystansie można ją przełknąć, ale przy 2 przystankch to prawie tyle co bilet. Jechałem w pierwszą upalną niedzielę z Józefowa Roztoczańskiego do Szczebrzeszyna (razem 13.80). Co warte odnotowania klimatyzacja w szynobusie sprawiła ze czułem się jak lord

Drugą trasę zrobiliśmy razem z bratem 1 maja, podjechaliśmy do Nowin (dwa bilety i 2 rowery wyniosły 25 pln). A później do domu przez Majdan, Nowiny, koło Hamerni i przez las na Józefów, następnie przez Borowinę i leśny dukt na Majdan Kasztelański, a z Górecka to standardowo przez Florianke i Zwierzyniec. Jechaliśmy późnopopołudniowym szynobusem tak więc było w miarę niegorąco ale od Zwierzyńca dopadły nas ciemności. Tu już przydało się oświetlenie, tak rowerów jak i ulicy.
Generalnie jak tylko brat popracuje nad kondycją

to pośmigamy na dalszych dystansach.
Co ciekawe juz niedługo przystanek w Nowinach będzie przy drodze Nowiny Majdan
http://pl-pl.facebook.com/PRLublin. Ten obecny jest lekko surwiwalowy, a dojście do niego jest podtapiane po większych deszczach. Położony jest co prawda ładnie ale dojście do niego możliwe jest tylko pieszo, rowerem lub traktorem
I ostatnia sprawa. Zmienia sie (na gorsze) rozkład kursowania szynobusów. Każdy jadący na roztocze ma zajeżdzać do Zamościa (!), w Rejowcu i Zawadzie mają stać dłużej a od Rejowca ma sie zatrzymywać na każdym przystanku. Niestety spowoduje to wydłużenie czasu podróży.
Ale rowery mają być po 1PLN w lecie

PS. Zmieniłem rower

W trosce o swoje zdrowie postanowiłem zainwestować w Krossa Evado 1.0.
Jest co prawda trochę sztywny, ale za to ma dobre przełożenie i na szosie idzie jak torpeda.